Todd McFarlane, twórca, scenarzysta i reżyser nowej wersji Spawna ma dla nas ciekawą informację. Podobno w powstającym filmie tytułowy bohater nie odezwie się ani słowem. Porównuje też swój film do Szczęk.
Lubie o tym filmie myśleć, że to moje Szczęki. W całym filmie nie mówi on ani słowa, podobnie jak w Szczękach, tamten film jest o szeryfie i ludziach ścigających ducha. Tak to widzę ja, główną postacią nie jest Al Simmons, tylko glina, taki jak szeryf Brody. Myślę, że znajdziemy odpowiedniego aktora, który udźwignie tę rolę. W przeciwieństwie do filmów o superbohaterach nasz aktor nie musi zakładać kostiumów ani ćwiczyć na siłowni. Musi tylko umieć grać.
CZYTAJ TEŻ: Spawn powróci na duży ekran.
McFarlane wyjaśnił też, że zamierza uczynić swój film o wiele mroczniejszym niż wersja z 1997 roku. Scenariusz już powstał, teraz trwa kompletowanie obsady. Fil ma być mroczny, ciężki w klimatach starych horrorów.
Film wyprodukuje Blumhouse Productions. Spawn to opowieść o byłym agencie CIA, który po śmierci wraca zemścić się na swoich mordercach, jako żołnierz piekła Spawn. McFarlane będzie reżyserem, nie podano jeszcze żadnych szczegółów dotyczących obsady.
1 COMMENTS